W listopadzie 2024 roku po raz pierwszy w historii sztuczna inteligencja napisała więcej artykułów niż ludzie. Ale jest haczyk: większości tych tekstów… nikt nie widzi. Co to mówi o przyszłości treści — i dlaczego Sam Altman, twórca ChatGPT, zaczął się martwić własnym dziełem?
Punkt zwrotny: listopad 2024
Badanie Graphite przeanalizowało 65 000 artykułów z lat 2020–2025 i ujawniło historyczny moment:
w listopadzie 2024 roku liczba tekstów generowanych przez AI po raz pierwszy przewyższyła te pisane przez ludzi.
Boom jednak szybko się zatrzymał.
Od połowy 2024 r. wzrost spłaszczył się, a dziś proporcje są stabilne — około połowa treści w sieci pochodzi od AI, połowa od ludzi.
To nie chwilowy trend, lecz nowa równowaga, która zmienia reguły gry w marketingu i komunikacji.
Paradoks niewidzialnego internetu
Najciekawszy wniosek z raportu Graphite?
Większość treści generowanych przez AI w ogóle nie trafia do odbiorców.
Badacze wykazali, że miliony artykułów AI nie pojawiają się ani w Google, ani w ChatGPT.

„Pomimo powszechności artykułów generowanych przez AI, pokazujemy w osobnym badaniu, że te artykuły w dużej mierze nie pojawiają się w Google i ChatGPT.” — Graphite, 2025
Oznacza to, że internet, który widzimy, nie jest tym samym, który istnieje.
AI pisze — ale jej słów nikt nie czyta.
Dlaczego boom AI się zatrzymał?
Odpowiedź jest prosta: większość treści AI nie przynosi efektu.
Firmy, które masowo produkowały teksty z promptów, szybko odkryły, że:
- Google obniża pozycję treści niskiej jakości,
- odbiorcy nie angażują się w generyczne teksty,
- ROI z automatycznego contentu jest bliskie zeru,
- konkurencja w AI-content sprawia, że większość treści pozostaje niewidoczna.
To nie ideologia, to matematyka.
Jeśli coś nie przynosi wyników, przestajesz to produkować.
AI cytuje AI: błędne koło informacji
Jeszcze poważniejszy problem ujawniło badanie Originality.ai.
Okazuje się, że 10,4 % źródeł cytowanych w Google AI Overviews to treści napisane przez… inne modele AI.

To trochę jak rozmowa w echo: modele uczą się z własnych tekstów, powielając błędy i uproszczenia.
Z pozostałych źródeł 74,4 % było tworzonych przez ludzi, a 15,2 % nie udało się jednoznacznie sklasyfikować.
AI zaczyna pożywiać się sama sobą — a to zagraża jakości informacji w całym ekosystemie.
Kiedy twórca ChatGPT zaczyna się bać
Sam Altman, prezes OpenAI, napisał na platformie X:
„Nigdy nie traktowałem teorii martwego internetu poważnie, ale teraz naprawdę widać masę kont opartych na dużych modelach językowych.”
Ironia losu: człowiek, który stworzył ChatGPT, dziś martwi się skutkami jego popularności.
Z kolei Aaron Harris, CTO w Sage, dodaje:
„Nie wiem, czy nazwałbym to martwym internetem, ale sieć zmienia się szybko. Pytanie brzmi, czy pozwolimy, by ten szum nas przytłoczył, czy skupimy się na technologii przywracającej zaufanie.”
Co z tego wynika dla firm
1. Ilość ≠ wyniki
Masowa produkcja treści AI nie działa.
Graphite pokazuje to jasno: AI tworzy, ale nikt tego nie czyta.
2. Hybrydowe podejście wygrywa
Najlepsze efekty daje model AI + człowiek:
AI wspiera research i redakcję, człowiek nadaje sens, ton i wiarygodność.
3. Wiarygodność to nowa waluta
W świecie, gdzie 10 % cytowanych źródeł to AI, zaufanie staje się przewagą konkurencyjną.
Google coraz wyżej ocenia treści z realnym autorstwem i eksperckim kontekstem.
Martwy internet? Nie — raczej zmęczony
Jak piszą badacze Jake Renzella i Vlada Rozova z australijskich uniwersytetów:
„Media społecznościowe są dziś głównym źródłem informacji. Istnieją mocne dowody, że są manipulowane przez boty od lat.”
Internet nie umarł.
Po prostu stał się przepełniony treściami, które nic nie wnoszą.
Dla użytkowników to szum.
Dla firm — sygnał, by wrócić do autentyczności i realnych źródeł.
Nowa równowaga: AI jako partner, nie konkurent
Po fali automatyzacji przyszedł czas integracji.
AI nie zastąpi człowieka, ale może go wzmocnić.
Wartościowe treści powstają tam, gdzie spotykają się:
- dane z AI,
- doświadczenie eksperta,
- ludzki ton i emocje.
Jak podsumowuje Aaron Harris:
„Bardziej ludzki internet jest możliwy, jeśli odpowiedzialność pozostanie w centrum.”
Co możesz zrobić już dziś
Dla decydentów:
- Zrób audyt treści — sprawdź, co faktycznie działa.
- Oznaczaj, które materiały wspierała AI.
- Buduj procesy weryfikacji źródeł.
Dla marketerów:
- Postaw na specjalizację i autentyczny głos.
- Dodawaj osobiste doświadczenia.
- Cytuj źródła i publikuj dane, które możesz zweryfikować.
Dla wszystkich:
- Weryfikuj zanim udostępnisz.
- Unikaj anonimowych treści.
- Wspieraj ludzkich twórców — uwagą, komentarzem, rekomendacją.
Podsumowanie
AI zrewolucjonizowała sposób tworzenia treści, ale nie zastąpiła człowieka.
Połowa internetu to dziś teksty generowane przez modele językowe, jednak większość z nich pozostaje niewidoczna.
Nowa era treści nie polega na ilości, lecz na zaufaniu i autentyczności.
Wygrywają ci, którzy potrafią połączyć technologię z ludzką intencją.
A Ty wolisz być częścią szumu, czy źródłem, któremu inni ufają?
Źródła:
- Graphite (2025): “More Articles Are Now Created by AI Than Humans”
- Originality.ai (2025): “AI Overview AI Citations Study”
- El País (2025): “Dead Internet Theory Gains Ground Amid Rise of AI-Generated Content”



